Mój nowy cel...- powstrzymać ból, okropny ból. Jestem na odwyku? Jest mi ciężko zwłaszcza dzisiaj, teraz. Znów się pojawiły te wyimaginowane twarze, a ja znów się boję. Cisza w tle... pustka w środku... w głowie tysiąc myśli... Z dnia na dzień coraz mniej sił, wymiękam. Paliwo się kończy a ja nie mam jak się zebrać. Ktoś zawoła Ej ty, wypadło Ci szczęście! jednak odpowiedzią jest nie, ono nie jest moje...
Jestem już coraz bliżej, poczekajcie bo się zbliżam...
http://www.youtube.com/watch?v=9e9Cm8rsGKI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz