Upadamy... już nie da się nic naprawić... wciąż niżej, niżej, niżej. Najwyższy czas się z tym pogodzić... nic nie trwa wiecznie. Z czasem coś bądź ktoś odchodzi. Niektórzy to wyczuwają... nie, ja nic nie wyczuwam. Monotonia otaczająca, jednak kłopoty wciąż się zmieniają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz